WITOLD ROGOWSKI
  • Alt text
  • Alt text
  • Alt text
ŚWIAT WITUSIA


Wczoraj


Wituś... Jego narodziny były dla nas cudem, cudem, który odczuwaliśmy i który dostrzegaliśmy namacalnie...

Przyszedł na świat 1 czerwca 2008 roku, dokładnie 11 miesięcy po śmierci swojego Braciszka, dokładnie w dzień Jego imienin, urodził się nad ranem i nad ranem na grobie Braciszka zakwitły róże... Wszystkie te "znaki" utwierdzały nas w przekonaniu, że od teraz będzie już tylko dobrze – po dramatycznym, bardzo ciężkim dla całej rodziny czasie nareszcie wielka radość, pojawił się malutki, całkiem zdrowy człowieczek. :-)

W pierwszym roku życia Wituś pięknie się rozwijał, nie chorował, był bardzo grzecznym i pogodnym dzieckiem, dopóki nie zaczęły męczyć go nawracające katary, które w efekcie powodowały zapalenia uszu i dalej – problemy ze słuchem.

Około drugiego roku życia u Witusia stwierdzono niedosłuch na tle alergicznym i wszystkie niepokojące nas wtedy nieprawidłowości w jego rozwoju tłumaczono niedosłuchem. W wieku 2 lat zaczęliśmy wczesne wspomaganie rozwoju, ale po kilku miesiącach terapii nie zauważyliśmy żadnych postępów w rozwoju Witusia. Po roku niedosłuch został wyleczony, wtedy też padło podejrzenie, że problemy rozwojowe to nie tylko skutek niedosłuchu.

W wieku 3 lat padła ostateczna diagnoza – autyzm.

Rozpoczęliśmy walkę o zrozumienie Świata Witusia…


Dziś


- od września 2011 Wituś uczestniczy we wczesnym wspomaganiu rozwoju i wczesnej interwencji – 4 godziny tygodniowo,
- obecnie ma 15 godzin tygodniowo terapii w domu z terapeutką,
- 3 razy w tygodniu terapia metodą krakowską z logopedą,
- 1 raz w tygodniu terapia w basenie,
- od października tego roku przedszkole.


Dla Witusia


- wiersz napisany przez dziecko autystyczne (znaleziony w Internecie):

To ja:

Wituś - przez lustra przechodzę
Do Krainy Czarów
Przewrócony na lewą stronę... czasem nie zauważam
Że patrzę do wewnątrz

To:
Mama
Tata
Siostra
i Bracia
Ten inny świat...
Trochę daleko jest ode mnie.
Kiedy próbuję go złapać
ucieka mi.
Udaje mi się złapać tylko jego cząstkę,
która dla mnie jest cudem.
Cudem, który ratuje mi życie

I mnie.

_______________________________________

Rodzice

O małej historii wielkiej miłości przeczytasz na stronie... (wkrótce): www

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, pozostanie jedynie do wiadomości administratora strony. Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane. *

Możesz korzystać z atrybutów HTML<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Szczęśliwe Drzewka

Szczęśliwe Drzewka